Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

DALI

Lektura autobiografi Salvadora Dali ?Moje Sekretne Życie? wzmogła mój apetyt. Książkę przeczytałem w tydzień (kłamstwo, jeszcze nie skończyłem, ale te parę marnychstron do końca zjem podczas dzisiejszego popołudnia z pewnością). Za sprawą tejksiążki zachciałem więcej pisać (więcej, w ogóle pisać!). Pomyślałem też oćwiczeniach z rysunku i malarstwa. Wiem, że mogłaby z tego wyjść całkiem sensowna […]

Sen szpitalny 2

Śni mi się że znów jestem w Cork w Irlandii. W towarzystwie Ani Węgorzewskiej, żony Gela, aktualnie w separacji. w jakiejś hacjendzie. Z okna mieszkania zobaczyłem dziwny samochód. Wielka limuzyna, trochę wóz bojowy, trochę ekskluzywne obszerne odkryte auto. Samochód czarny, ale bogaty w detale z niklu, srebra, złota. Siedzenia na osiem albo więcej osób.

Sen szpitalny 1

Miałem sen, że śpię w piaskownicy. Leżę na plechach koleżki punkrokowca. On ma wielkiego pachoła a i jego znajomi przysypani lekko paskiem i śpiący obok też galante irokezy. Byliśmy w obcym, nieznanym mi mieście. Obudziliśmy się i szliśmy. Idąc zacząłem wyjmować sobie z ust najróżniejsze przedmioty: piach, kamienie, jakieś gumy, kawałki węgla, w końcu kulki, […]

Bez tytułu

Miałem dwa plastyczne, wyraziste sny, tylko jak to z takimi bywa, dojmująca nadrealność drugiego sprawiła, że pierwszy uciekł z pamięci. Ten drugi, fabularny, traktował o wojnie. Przebywałem w mieści objętym działaniami wojennymi. Trwał nalot dywanowy. To miasto to był Radom. Nie jest to oczywiste, pomimo, że w większości moich snów, jeśli nie podróżuje, śnię w […]