Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

Kronika zapowiedzianej śmierci itd

Nie pojechałem do Londynu podglądać jak się całują na balkonie. Ominęło mnie rzymskie błogosławienie papieża. Nie wiedziałem, że będą wczoraj w nocy ?tańczyć i śpiewać? przed Białym Domem, a chętnie bym się przyłączył. Nie ma jak noc na trawniku ze śpiworem i termosem w dobrym towarzystwie. Oczywiście zależy na jakim trawniku i w jak dobrym […]

Brak tytułu

Jest jeszcze moja patriotyczno romantyczna dusza z zacięciem społecznikowskim. Ta to się napatrzyła? Do tej pory myślałem także, że Polska to kraj który po zakończeniu II Wojny Światowej większych konfliktów zbrojnych nie doświadczył. Że III Rzeczpospolita Polska to miejsce, w którym panuje względny pokój. Że to obszar geograficzny, pod którym nie przebiega aktualnie żadna poważniejsza […]

Potrójne ducha wyzionięcie cz I

Wróciłem do Anglii i tu spędzę święta. Ale pies srał święta. Ważne, że kiedy tu wracam, to wjeżdżam raz do innego kraju, dwa do innego domu, trzy do roboty i wszystkimi związanymi z nią aferami, cztery, a cztery i pięć to sześć ? wracam do książki: tam wszyscy moi aktualnie znajomi (nielada kurwa towarzystwo: jedna […]

Mówi Łysy

Łysy mówi, że jego ojciec też czasem grzeje. Nie tak jak sąsiad ojca, ale zdarza mu się. ? Czekaj synu musze wejść do sklepu, kupić i walnąć setę dla równowagi, ok.? ? Ok. mówi Łysy i się zastanawia, jak to też wszyscy piją i każdy inaczej, na swój sposób. Pije więc Łysy, pije ojciec Łysego, […]

Krzysia brona

Nad samym już ranem przyśniły mi się masowe ukrzyżowania. Polaków zgromadzonych w wielkiej sali gimnastycznej krzyżowali Niemcy, a jakże. Egzekucje nadzorowała pani od matematyki z Liceum Plastycznego w Radomiu. (nazwiska nie pamiętam, nie wiedziałem też, że dysponuje ona zdolnościami odpowiednimi dla przeprowadzenia takich :?akcji?.)