Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

Akcje na spokój

Akcje na spokój Do szkoły podstawowej chodziłem w centrum, mieszkałem od drugiego roku życia na Młodzianowie. Dojeżdżałem więc. Ojciec za sprawą swojego stanowiska i znajomości, układów tamtych czasów miał prawo jazdy, jednak nigdy nie prowadził samochodu. Nie mieliśmy auta rodzinnego, bo matka też nie jeździła. Pozostawały autobusy. Dziewiątka pasowała jak ulał – zatrzymywała się przed […]

Tokarczuk zje Hołownie

Mijający tydzień to był czas dwóch osób, dwóch wystąpień. I facet i kobieta mówili o kondycji świata i człowieka. I Hołownia i Tokarczuk opowiadali w tonie bardzo osobistym, ale też odnosząc się do kwestii globalnych, jak kryzys, klimat, człowiek, konsumpcja, media, narracja, religia, biblia. W niedzielę Szymon Hołownia ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Dla […]

Chińczycy się nie pierdolą

Chińczycy się nie pierdolą Zawsze uważałem, że lata tańca wiele mnie nauczyły, mimo tego, że są tacy uprawnieni, którzy mogą stwierdzić, że po prostu traciłem czas. Pragnę oznajmić, że uczyć się nie przestałem! Choć nie napierdalam już tak jak dawniej… Ludzie piją. Jednak większość z umiarem. Ta większość czasem próbuje alkoholu tak samo, jak obecnie, […]

Adwent adapter

Adwent adapter Jedyną aktywnością zapisaną w notesie na dzień dzisiejszy było odwiedzenie marketu M1 w celach zakupowych. Miałem do kupienia jedną rzecz. Skromnie jak na cały dzień jeśli chodzi o działanie. Konsumpcja też nie za szeroka wziąwszy pod uwagę, że w sklepach mogłem spędzić tyle czasu, ile chciałem. Jeden mały travel adapter, a: trzeba było […]

Spocony rok wyboru papieża

Spocony rok wyboru papieża W szatni szafek jest bezlik. Są bliżej drzwi i te dalej, obok Strefy Relaksu. Szafki są wszędzie, od wejść do pryszniców i kibli aż po okna wychodzące na Witolda. Zaprawdę powiadam: wiele ich. Kiedy poszedłem pierwszy raz „zobaczyć jak to jest”, żeby się przebrać wybrałem rząd szafek zaraz pod ścianą przy […]