Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

Lingwista na bambus

Lingwista na bambus Pomagałem w pisaniu maila branżowego po angielsku i wniosek wychynął jeden: nie znam aż tak dobrze tego języka. Poległem na długim i bezskutecznym przypominaniu sobie  angielskiego odpowiednika słowa „przyspieszenie” oraz na zbyt wielu wariantach wyrażenia „ podzielić pół na pół” jakie zaoferowałem.  Znam angielski dobrze. Niedowiarkom odpowiadam: znam angielski dobrze, ale nie […]

Departament leje pod choinkę

Departament leje pod choinkę Mam postanowienia noworoczne. Jakkolwiek to kiczowato i naiwnie nie brzmi: postanawiam, mam nadzieję. Po pierwsze, jak większa część około połowy populacji mam problem z wagą. Z wagą własną. Z wagą ciała własnego. W przeciwieństwie do rzeszy kobiet i facetów odchudzających się albo postanawiających się odchudzać, mam postanowienie by przytyć. Ilu nas […]

Priorytet 333

Priorytet 333   Wczoraj, podsypiając późnym popołudniem przed treningiem słuchałem piątkowej licytacji w Trójce. Ludzie płacili jak za zboże za gadżety przekazane przez sławy sportu i kultury. Rakieta Radwańskiej, kombinezon z Dakaru Przygońskiego, płyta jakiegoś gościa, narty, które zjechały z K2, obraz malowany pędzlem innego. Ludzie deklarowali tysiące, ale zawsze starali się, by końcówką było […]

Leśnicy do lasu!

Leśnicy do lasu! Choinki po 30 złotych. Te mniejsze. Większe, analogicznie, więcej. Duża, stówkę. Bardzo duża może dwie, może trzy razy po sto złotych. Lubię progres. Moja ideowość znamionuje myślenie o przyszłości, względnie nieuchwytnej teraźniejszości, bardziej, niż rozpamiętywanie zdarzeń przeszłych, bo to prowadzi do resentymentów. Trzeba więc mi iść do przodu! Były lata ze sztuczną […]