Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

Kocham Cie pod wodą.

Rzucić wszystko i iść się całować Czasem się pamięta sny, czasem się nie pamięta, że powiem coś oryginalnego i od siebie. Zdarza się, że długo się nic nie pamięta z nocnych mar, przychodzi jeden konkretny sen jednej konkretnej nocy – nie da się zapomnieć. Potem się często opowiada. Wydaje nam się, że to był albo […]

Swobodna Część Wypowiedzi

Śmiać się można ze wszystkiego. Śmiać się trzeba ze wszystkiego. Śmiać się nie powinno, kiedy komuś dzieje się źle i pogorszyłoby to tylko krzywdę i samopoczucie. Nie jest to takie jednoznaczne, bo jak tu się nie śmiać, jeśli z głupia puk ktoś się nagle śmiesznie przewróci, nie połamie, tylko wywinie tak zwanego orła, wtedy ty […]

AI pod celą

Wychodzę i słyszę. jak wychodzę ze sklepu nazywanego głupawo Dudek, jak wracam i skręcam w Borówkową, słyszę jak śpiewają patriotyczne pieśni. Krzyczą, żeby uwolnić, skandują imię i nazwisko politycznego. Jest ich wielu, wic ich słychać z daleka. Ruch samochodowy na Wolanowskiej jest już wieczorem słaby, więc się w ciszy względnej niesie się, oj niesie się. […]