Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

A tam Adama dom

A tam Adama dom A tam dom Adama. – powiedziałem. Byliśmy w Warce, więc dodałem, że zaraz, za jakieś pół godziny przeszkodzę w lekturze „Piątego Dziecka” Doris Lessing i powiem, „a tam dom Adama.” Przejechaliśmy kilka stacji. Minęło około 30 minut i powiedziałem: a tam dom Adama. I pokazałem palcem. Był. Ja bym wolał nawet […]

Czarno zimę widzę

Czarno zimę widzę Podjadałem ukradkiem kasze z patelni. Usmażone toto z kawałkami piersi kurzej plus przyprawy: czosnek, kurkuma, pieprz ziołowy, sól. Podjadałem ukradkiem, choć sam w domu. Zerknąłem mimowolnie na termometr za oknem. W tych dniach jest to odruch tak bezwarunkowy jak i zaspakajający potrzebę moją najprzemożniejszą: ciekawość. O godzinie trzeciej po południu było zero. […]

Korzyści z sarny w Solarisie

Korzyści z sarny w Solarisie Jechałem załatwiać sprawy. Dziewczyny lubią chodzić po sklepach i nie tyle kupować, co wydawać pieniądze. Ja mam inne hobby. Utrzymywać kontakt z jak największą liczbą urzędów. Jeździć tam, pytać, wnioskować, składać pisma, odpowiadać. Dziewczynom nigdy specjalnie nie ułatwiałem realizowania ich pasji kupowania i płacenia za kupowane. Nie dokładałem się. Co […]

Wszystko jest la Playa

Wszystko jest la Playa Jak urzeka mnie Stachura z jego wizją świata, tak poszedłem szukać swojej. Wszystko jest poezja i każdy jest poeta! Więc idę ja, poeta, nie piszący wierszy, bo poeta nie musi, a nawet nie powinien pisać, a nawet o pisaniu wierszy myśleć. Idę więc ja, poeta, przez poezję wszechogarniającą. Jak Stachura w […]

Alpy nie Wersal

Alpy nie Wersal Mam 40 lat. W czterdziestolatku zostało powiedziane, że porządni ludzie siedzą w domu i oglądają telewizję. Reputacje mam zjebaną. A uważam się za w miarę porządnego. To co mam robić? Siedzę w domu i oglądam telewizję… A w telewizorze jak to w telewizorze: polityka, aktualności, głodzone i bite dzieci, grzyby giganty, spadające […]