Amber kurz czyli bursztynowe zachmurzenia
Amber kurz czyli bursztynowe zachmurzenia Minęła dekada. W dwa tysiące szóstym rozpocząłem swoją przygodą z zagranicą. Emigracja? Byłoby to za duże słowo. Mój pierwszy wyjazd do Irlandii trwał niecały rok. W tycz czasie ram byłem w Polsce – na ślubie, ale bardziej weselu (chociaż z tego mniej pamiętam) Pieczary. Jako człowiek, który za nic sobie […]