Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

pozycja “na Chińczyka”

W robocie słucham Trójki na słuchawkach. Z małego radyjka kupionego na dziale rtv/agd.  Jakieś (przypadkowo złapane przez kogokolwiek) komercyjne radio gra na hali z odbiornika. Gra głośno. Żeby przekrzyczeć maszyny. Tak głośno, że trudno je przekrzyczeć. Babki krzyczą tak głośno, że przekrzykują radio.  Jest ogólnie dość głośno, ale daje rade słyszeć audycje po audycji. Dzień […]

Ty i ja, teatry…

Był łikend. Podczas jednej rozmowy telefonicznej, zostałem zaproszony na dwa przedstawienia teatralne. Sztukę dla dzieci oraz spektakl dla jak najbardziej dorosłych. Postanowiłem skorzystać z pierwszego. Ostatni raz byłem w teatrze pod koniec lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia. O dziwo pamiętam na czym. Wystawiano wtedy w krakowskim teatrze imienia Juliusza Słowackiego sztukę pod tytułem Krakowiacy i Górale. […]

z kamerą wśród gąb

Może jeszcze nie apatia, ale jakiś senny jestem. Może nie depresja, ale bez fajerwerków myślę dokoła. Może nie dół, ale nie góra. Jeśli bym powiedział, że dziadzieje, wyszłoby na to, że ma to związek z wiekiem. Wolę więc powiedzieć, ze borsuczeje, albo – ogólniej – dziwaczeje. Leżałbym. I nic nie robił. Stałem się konceptualistą totalnym, […]

Amina z Anina

W kontekście nadciągających wyborów samorządowych, i nie tylko: bo jeszcze tego, że władza bliżej ludzi, że wpływ jednostki na prawodawstwo, ustrój i kształt państwa itd itp. Kiedy ja sobie idę polną drogą, i myślę, i wymyśliłem coś, co uważam za godne rozważenia przez „władzę”, coś, co mogłoby zadziałać, coś, co mogłoby by pomóc temu i […]

miska ryżu dla każdego

Dostałem ziemniaki i dostałem jabłka. Teraz czas zakupów. Dostałem pięć gdzieś kilo ziemniaków i z piętnaście kilogramów jabłek. Wolałbym odwrotne proporcje. Ale cóż… Dobrze że jest mieć jeszcze możliwość zakupu. Podczas dealu zachowam dbałość o odpowiednią wagę odpowiednich soczystych owoców i jadalnych bulw . Dostałem ziemniaki i jabłka ponieważ księgowa nie tylko umie liczyć i […]