Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

nie ma tego złego, co by na jeszcze gorsze

Kawa, herbata, woda. Tak wygląda teraz moje picie. Kawa zbożowa, ze słodzikiem i mlekiem. Herbata tania, pewnie jakaś Saga, słaba, bez cukru, bez słodzika. Gorzka. Woda, czasem Żywiec, czasem Cisowianka, inna, niegazowana. Czasem zwykła przegotowana. Ciepła, letnia, zimna, jak leci. Na pierwsze śniadanie zupa mleczna. Zawsze z płatkami owsianymi. Zawsze. Marzą się jakieś musli suszonymi […]

tanie wino w HD

Łikend z zalukaj. No, sobota jeszcze jako tako. Rano ruszyłem dupsko i pojechałem na 25 Czerwca. Tam se wysiadłem koło samochodówki i przespacerowałem przez Leśniczówkę. Nawet miło. Tyle że się zszedłem, zgrałem, spotkałem niechcąco z jakąś dziewczyną, która weszła na tą sama ścieżkę, szła tym samym tempem i w tym samym kierunku. Aby uniknąć spacerowania […]

jem jam

Chuda parówka drobiowa na śniadanie. Plus bułka krojona na trzy części z pomidorem bez skórki. Tą usuwam parząc warzywo wrzątkiem. Obieram małym nożem z białą rączką. Wcześniej, koło trzeciej pół do czwartej rano, budzę się. Wyspany. Może dlatego, że poszedłem spać po dziewiątej wieczorem. Może z powodu „generalnych” problemów ze snem. Może dlatego, że zawsze […]

OTZ

OZT

Jest tu jeszcze ten Piwowarczyk? – Nie Aniu, już nie ma. – Proszę szanownych sióstr. Czy ja mógłbym serdecznie prosić o niewymawialnie, nie wspominanie nazw żadnych napojów alkoholowych? Właśnie po raz kolejny przesadziłem i cierpię katusze, chcę teraz wyprzeć tą substancje z moich myśli,  z mojego życia. Mogę? Kiedy słyszę Pan Wódecki, Joanna Winnicka czy […]