Dziewoy

Cześć, jestem Dziewoy.

Egotystyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocyjnie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholu, czerpiący korporacyjne profity diler globalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wieczorządzący związków zawodowych w Elektreopłowni, amator piłora, użytkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujący na kontrakcie, wyrachowany chłodnik kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i koruchów z mleka, emocjonalny kaleka. Osoba poranna, lubiąca „prawdziwą muzykę”.

Moje wpisy

Jakość Dotyku

Wskoczyliśmy do siódemki by przejechać dwa przystanki. Było chłodno a my już trochę polataliśmy. Stanęliśmy obok siebie, nieopodal drzwi, i zwróceni ku sobie żartowaliśmy z tego i owego. Szpital już minęliśmy, więc znów byłem na schodkach przy wyjściu. Do zrobienia tylko dwa przystanki. Stałem już gotowy by zaraz wyskoczyć i trzymałem się pionowej rurki obok. […]