Kategoria: Do Si

Strona główna » Blog » Do Si

Moje wpisy

Jak ugryźć Walentego

Bournemouth, Christchurch i Poole to jakby Gdynia, Gdańsk i Sopot. Podoba mi się to porównanie, zawsze będę mógł już powiedzieć, że żyłem w trójmieście. Działam więc w trójmieście ale ograniczam się dom jednej dzielnicy ? co za heroizm! Podobno jest strona WWW na której znalazłby trasę dojazdu autobusu z miejsca A do miejsca B. podobno. […]

Nogi

Schodziłem wczoraj nogi. Wracając prze tereny zielone i rekreacyjne, boiska, pola, trawniki, rozległe łąki, połacie zieloności, na których młodzież i nie tylko młodzież uprawiała sporty i nie tylko sporty ? odbywały się tam co najmniej dwa mecze piłki nożnej na pełnowymiarowych stadionach z wielkimi bramkami, kilka grupek innych amatorów ruchu grała z innymi przyrządami, ogólnie […]

Początek do Si

Przecież  był już dziesiąty. Dzień świstaka? Może?. Ludzie wydają się tu nie martwić za wiele. Czy muszę dodawać, jak bardzo przyjaźni są w przypadkowych powierzchownych kontaktach? Owszem, warto wspomnieć: bardzo są pomocni. Spontanicznie uczynni, sympatyczni. Dużo młodych ludzi, dużo starych ludzi. Dużo ludzi. Cała Anglia przyjeżdża tu spędzać dni na emeryturze. Dom starości, miasto starości. […]