Kategoria: Dobra Kuchnia

Strona główna » Blog » Dobra Kuchnia

Moje wpisy

Bo nie pracować trzeba umieć.

Jak mawiał Witek: Bo nie pracować trzeba umieć. Moja pierwsza praca? Wykonałem, albo tak chciałem, że aż uwierzyłem, że namalowałem ze dwa trzy obrazy na zamówienie, za które dostałem jakieś pieniądze. Było to w czasach liceum plastycznego, droga więc było oczywista. Pamiętam na pewno o jednym „dziele”, była to kopia z Beksińskiego, podarowałem ją (więc […]

Bulion na myszach

Bulion na myszach Właśnie dowiedziałem się, że dodając do smacznego rosołu kostkę bulionową wołową, koncentrat pomidorowy a na koniec, już w talerzu śmietanę, można rosół zjebać a nie zmontować pomidorową. Olśniła mnie owo rewelacja w czasie posuchy. Akurat o niczym ważnym nie myślałem. Bo zazwyczaj czas mój wypełniają rozmyślania o rzeczach fundamentalnych: czy oglądać zawodowych […]

Jest ikra nie mimikra

Brałem, brałem i przestałem. Nie raz ten i ów konstatował potem zwerbalizował, że moja predylekcja do absorbcji artykułów medycznych graniczy z nałogiem. Nie mylili się. Żarłem benzynę. I inne. Wpierdalałem antydepresanty, stabilizatory, leki przeciwlękowe oraz uspokajające. Było to (podobno, tak mówił ten i ów) powodem dziwnych zachowań. Podejrzanego wyglądu. Niestosownych słów. Nie robiłem nigdy tajemnicy […]

Departament leje pod choinkę

Departament leje pod choinkę Mam postanowienia noworoczne. Jakkolwiek to kiczowato i naiwnie nie brzmi: postanawiam, mam nadzieję. Po pierwsze, jak większa część około połowy populacji mam problem z wagą. Z wagą własną. Z wagą ciała własnego. W przeciwieństwie do rzeszy kobiet i facetów odchudzających się albo postanawiających się odchudzać, mam postanowienie by przytyć. Ilu nas […]

Priorytet 333

Priorytet 333   Wczoraj, podsypiając późnym popołudniem przed treningiem słuchałem piątkowej licytacji w Trójce. Ludzie płacili jak za zboże za gadżety przekazane przez sławy sportu i kultury. Rakieta Radwańskiej, kombinezon z Dakaru Przygońskiego, płyta jakiegoś gościa, narty, które zjechały z K2, obraz malowany pędzlem innego. Ludzie deklarowali tysiące, ale zawsze starali się, by końcówką było […]