Kategoria: Dobra Kuchnia

Strona główna » Blog » Dobra Kuchnia

Moje wpisy

jest inaczej

Jest inaczej Trzy dni świąt razem to może być za mało. Rehab będzie dłuższy. Sen nie przychodzi. Znaczy zjawia się powoli, ale co to za koszmar! Pierwszej nocy nie spałem wcale. Drugiej trzy razy po około pięć minut. Miałem nadzieje, że tę ostatnia prześpię już w miarę normalnie. Mam doświadczenie. Kiedyś tak to działało. Przestawało […]

a co cie obchodzi, jak się czujesz?

A co cię obchodzi jak się czujesz…? Obdarowany przez los (czy też, jak wolą inni – zapracowawszy sobie; a jak wola jeszcze inni – wybierając ją dla siebie) śmierdzącą kupą czasu, zdecydowałem się nadrobić zaległości kinowe. Na pierwszy ogień poszedł nowy Łowca Andrioidów. Przy czym nie jestem pewien, czy to najlepsze tłumaczenie tytułu Blade Runner. […]

Dwa piwa na trzech

Dwa piwa na trzech Nie zareagowałem w autobusie kiedy dziecko zostawiło worek – nie chciało mi się… Za to, kiedy koło Słonecznej był wchodził po stopniach siódemki starszy pan o kulach, zszedłem schodek, wziąłem go pod ramię, pomogłem. Podziękował i zaraz zagadał: sport! Sport proszę pana! Trzydzieści lat biegałem i jeździłem na rowerze, nagrody zdobywałem, […]

piąte: nie zabijaj (nawet faszystów)

Nie zamierzam strzelać do faszystów Miałem snuć gawędę zupełnie o czym innym, na pewno zacząć miałem inaczej, od dobrego seksu, intensywnego pijaństwa, kolejnej zdrady, samobója czy upadku na miarę Hitlera. Zacznę na dworcu w Radomiu dziś rano, bo to znamienne. Oraz współgra z tym, co potem. Z tym, co mi w duszy coraz głośniej gra. […]

Ja robot

Ja robot Stawiam rusztowania głownie w stolicy czy Kielcach, jednak zdarza się, że i w Radomiu. Kiedyś Resursa, potem Imperial Tobacco znaczy nasza kochana Tytoniówa, ostatnio Armatura na Okulickiego – kible, pisuary, zlewy. Wszystko od mieszaniny glin, piasków i innych cudów, poprzez formy, odlewy, suszenie, utwardzanie, szlifowanie, polerowanie, lakierowanie …. Znaczy kibel od pomysłu aż […]