Kategoria: Dobra Kuchnia

Strona główna » Blog » Dobra Kuchnia

Moje wpisy

Kisze Rydze

Kisze rydze Na obie skrzynki przychodzi mi sporo spamu. Spam to echo przeszłości. To pogłos działań minionych, albo zwykły szum na nie twojej ulicy. Dostaje informacje, co nowego w Southern Railway. Mogę kupić wcześniej taniej bilet na pociąg z Poole do Bognor Regis. Dostaje wiadomości od England Athletics; ci znów o jakichś sportowych iwentach na […]

pozycja “na Chińczyka”

W robocie słucham Trójki na słuchawkach. Z małego radyjka kupionego na dziale rtv/agd.  Jakieś (przypadkowo złapane przez kogokolwiek) komercyjne radio gra na hali z odbiornika. Gra głośno. Żeby przekrzyczeć maszyny. Tak głośno, że trudno je przekrzyczeć. Babki krzyczą tak głośno, że przekrzykują radio.  Jest ogólnie dość głośno, ale daje rade słyszeć audycje po audycji. Dzień […]

Ty i ja, teatry…

Był łikend. Podczas jednej rozmowy telefonicznej, zostałem zaproszony na dwa przedstawienia teatralne. Sztukę dla dzieci oraz spektakl dla jak najbardziej dorosłych. Postanowiłem skorzystać z pierwszego. Ostatni raz byłem w teatrze pod koniec lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia. O dziwo pamiętam na czym. Wystawiano wtedy w krakowskim teatrze imienia Juliusza Słowackiego sztukę pod tytułem Krakowiacy i Górale. […]

z kamerą wśród gąb

Może jeszcze nie apatia, ale jakiś senny jestem. Może nie depresja, ale bez fajerwerków myślę dokoła. Może nie dół, ale nie góra. Jeśli bym powiedział, że dziadzieje, wyszłoby na to, że ma to związek z wiekiem. Wolę więc powiedzieć, ze borsuczeje, albo – ogólniej – dziwaczeje. Leżałbym. I nic nie robił. Stałem się konceptualistą totalnym, […]

Amina z Anina

W kontekście nadciągających wyborów samorządowych, i nie tylko: bo jeszcze tego, że władza bliżej ludzi, że wpływ jednostki na prawodawstwo, ustrój i kształt państwa itd itp. Kiedy ja sobie idę polną drogą, i myślę, i wymyśliłem coś, co uważam za godne rozważenia przez „władzę”, coś, co mogłoby zadziałać, coś, co mogłoby by pomóc temu i […]