arbeit – czyli kłucie młotem…
Praca dla eurosceptyka Dwudniowe wczasy i po nich powrót do pracy niepewny. W sensie, że czułem się jeszcze niepewnie. Ale życzliwi ludzie i ułuda, ze jest źle, znaczy panikowanie, że jest ciągle niedobrze, kiedy, w rzeczywistości nie jest już całkiem źle, i jeszcze to, że praca naprawdę do rany przyłóż, to wszystko sprawiło, […]