Kategoria: Dobra Kuchnia

Strona główna » Blog » Dobra Kuchnia

Moje wpisy

Sprawny inaczej

Mam wrażenie, że urodziłem się z wadą. Taka moja prywatna osobista zmora. W wyniku późniejszych mało odpowiedzialnych, ale zawsze wesołych działań, skutkiem wrodzonej przypadłości pognębiony zostałem wcześniej. Już podstawówkę kończyłem na rauszu. Lata odpowiedniego liceum i jeszcze bardziej odpowiednich studiów to było prawdziwe ?wejście? w dorosłość. Ile przypada na łeb u nas w kraju? Pięć […]

Sylwia Jane Że Tak

Dokładnie Jak Najbardziej, Sylwia Nic tak nie robi dobrze legendzie, jak przedwczesna śmierć. Gdybym skorzystał z życiowej szansy i został Telemarketerem, umarł bym młodo. I na pewno przedwcześnie. Jeśli pisana mi była śmierć w wieku pacholęcym, na przykład z powodów źle przebytej ospy, szkarlatyny, czy też w wyniku dzieciobójstwa, to tylko dlatego została mi ona […]

Zestawienie

I było bardziej już stabilnie, ale słabo, nudę się topiło w kolejnych dziesiątkach nie chcących się mieścić browarów. I było ciężko, bo wbrew pozorom i powszechnej opinii,to nie sam alkohol kusi najbardziej. W niektórych, także pewnie nieuleczalnychi niczym nie usprawiedliwionych przypadkach ? miejsce. Gdyby nie miejsce, w dziewięćdziesięciu procentach przepadków nie wyszedł bym z nory. […]

Reasumpcja

Domyślałem się, że tryb życia, jaki wybrałem oraz szaleństwa, których się dopuściłem poskutkują jakimiś mniej lub bardziej dolegliwymi sankcjami. Wydawanie pieniędzy ze wsparcia pomostowego jakim obwarowana jest przeklęta dotacja, za pomocą podpisywanych z Edkiem umów na usługi księgowe, dzięki którym mam na taryfy i zamieniam się w ćmę barową w Sabatingu, to lekkomyślne dysponowanie gotówką […]

Podsumowanie cz4

Zdobyłem się na te dwie wizyty w stolicy? Zdobyłem się. Podczas jednej pociłem się jak norka. Jakoś poszło. Rozliczyłem, wypadłem nieźle nawet w swoich własnych oczach, byłem tu itam a nawet w kinie na koniec. Co gorsza, byłem na komedii. W dodatku bardzo śmiesznej. Co więcej, francuskiej, co dodawało smaku. Płakałem, ale nie ześmiechu. Nikt […]