Kategoria: Dobra Kuchnia

Strona główna » Blog » Dobra Kuchnia

Moje wpisy

02.09.11

Miałem sen a agitacji politycznej. A też śniła mi się matka, która znów umiejscowiona na Świętokrzyskiej, straciła nagle cały swój atrakcyjny racjonalizm i praktyczność. Okazała się uwsteczniona i głupia, jak nie ona. Już we śnie podejrzewałem, że to ?zasługa? miejsca, w którym przyszło jej odgrywać role. (chodziło o to, że nie znajdowała potrzeby używania przyrządu […]

Gówno

Naglą mnie napominają o potrzebie systematyczności. Że było dobre. Że warto kontynuować. Należy dać raz na jakiś czas raczej częściej tekst dwa by zadość uczynić. Nie chce się tego robić na siłę. W ogóle się nie chce. Jak kiedyś bolało, się pisało. Trochę jakby mniej, to i się nie chcę. Jak kiedyś był rytm, bo […]

DALI

Lektura autobiografi Salvadora Dali ?Moje Sekretne Życie? wzmogła mój apetyt. Książkę przeczytałem w tydzień (kłamstwo, jeszcze nie skończyłem, ale te parę marnychstron do końca zjem podczas dzisiejszego popołudnia z pewnością). Za sprawą tejksiążki zachciałem więcej pisać (więcej, w ogóle pisać!). Pomyślałem też oćwiczeniach z rysunku i malarstwa. Wiem, że mogłaby z tego wyjść całkiem sensowna […]

Sen szpitalny 2

Śni mi się że znów jestem w Cork w Irlandii. W towarzystwie Ani Węgorzewskiej, żony Gela, aktualnie w separacji. w jakiejś hacjendzie. Z okna mieszkania zobaczyłem dziwny samochód. Wielka limuzyna, trochę wóz bojowy, trochę ekskluzywne obszerne odkryte auto. Samochód czarny, ale bogaty w detale z niklu, srebra, złota. Siedzenia na osiem albo więcej osób.

Sen szpitalny 1

Miałem sen, że śpię w piaskownicy. Leżę na plechach koleżki punkrokowca. On ma wielkiego pachoła a i jego znajomi przysypani lekko paskiem i śpiący obok też galante irokezy. Byliśmy w obcym, nieznanym mi mieście. Obudziliśmy się i szliśmy. Idąc zacząłem wyjmować sobie z ust najróżniejsze przedmioty: piach, kamienie, jakieś gumy, kawałki węgla, w końcu kulki, […]