Kategoria: Heroina

Strona główna » Blog » Heroina

Moje wpisy

miska ryżu dla każdego

Dostałem ziemniaki i dostałem jabłka. Teraz czas zakupów. Dostałem pięć gdzieś kilo ziemniaków i z piętnaście kilogramów jabłek. Wolałbym odwrotne proporcje. Ale cóż… Dobrze że jest mieć jeszcze możliwość zakupu. Podczas dealu zachowam dbałość o odpowiednią wagę odpowiednich soczystych owoców i jadalnych bulw . Dostałem ziemniaki i jabłka ponieważ księgowa nie tylko umie liczyć i […]

rowery złodziei

Pewnego zwyczajnego poranka na holenderskiej wsi, z powodu awarii roweru rozpoczęła się piękna katastrofa. Poprzedniego wieczora wracałem z marketu objuczony sprawunkami i wchodząc w ostry zakręt, z ulicy na kładkę, straciłem panowanie nad Peugotem. Wpadłem do kanału. Ja i zakupy ocaleliśmy, rower ulubiony zatonął. Trwa tam pewnie po dziś dzień pogrążony w odmętach. Rano, do […]

przeczuwałem praktykuję spróbuję

Przeczuwałem to od dawna i nawet praktykowałem.  Nie ma sensu z ludźmi…Uświadomiłem sobie, że nie złoszczę się już tak na innych. Może nie nie złoszcze, ale nie kłócę się. Irytują mnie bardziej niż kiedyś: są słabi, gubią się, pierdolą bzdury, wyglądają głupio, a nawet gorzej, często są, ale jeszcze częściej nie są śmieszni, nawet kiedy […]

owadzia jego mać

Owady jego mać Pojadę do Radomia, pójdę na Świętokrzyską i zapytam starego, czy ma w końcu nauczkę. Czy coś mu to ostatnie wydarzenie dało. Czy coś zrozumiał. I dodam, że może być tak, że więcej ostrzeżeń nie będzie. Tak sobie czasem myślę. Potem orientuje się, że źle kombinuje: ostrzeżeń od dnia siedemnastego września już nie […]

kompleksowość trupa

Nachodzi mnie czasem ochota by spytać starego, co sądzi o dacie, o momencie w życiu, o okolicznościach tego dnia, w którym był zszedł. Dwa wydarzenia zdominowały minione dni: śmierć starego oraz pewne postanowienie. Ojciec umarł jak przystało ma prawdziwego pijaka: ciemnym świtem, pod klatką (nie tą, która prowadziła do nory, gdzie egzystował); oszczany, w ciągu […]