Chińczyk z Chin
Jest 15.45. poszedłbym spać. Ale mi się nie chce. Siedzieć też mi się nie chcę. Co robić? Znowu do centrali i walczyć? Nie… Bez przesady, po swoich imieninach ledwo co dochodzę do siebie. Ale dojdę. Człowiek nie jest taki, co by nie doszedł. Kwestia czasu. Kwestia niebanalna, ale do przejścia. Ale chyba pójdę spać, i […]