Kategoria: Blog

Moje wpisy

Choć, pokażę ci moją kolekcję motyli…

Choć, pokaże ci moją kolekcję motyli… LAZA. Detox. Krychnowice. Czy ja wiedziałem coś o tym miejscu w wieku szczenięcym pacholęcym? Raczej nie. Odległe Tworki grały w świadomości wyraźniej. Tworki jako desygnat czego nieokreślonego. Jako młodzieniec nie miałem pojęcia o istnieniu szpitali w ogóle, szpitali psychiatrycznych nawet o istnienie nie podejrzewałem. Skąd więc pomysł, żeby prosto […]

ESTA i płaty czolowe

ESTA i płaty czołowe Ot tak, pewnego wieczora dostałem książkę. On siedział sam w swoim pokoju i albo dziabał kogoś, nie pamiętam, albo robił muzykę. Owszem, mógł robić co innego, ale to mało prawdopodobne. I nie istotne teraz. Ona malowała i chyba szykowała się do pracy na nocną zmianę. Malowała obraz, nie malowała się, że […]

Pasztet z tym piciem

Pasztet z tym piciem Pijany ma czasem przejebane. Kolega jechał na Mazury i miał przesiadkę w Warszawie; jak to podczas oczekiwania na kolejny etap podróży, należało coś chlapnąć. Autobus grzał silnik, kolega popijał. Przyszła godzina zero. Już przy wejściu kierowca zauważył, że chłop jest wlany. Odmówił przyjęcia, wpuszczenia go na pokład. Konsternacja była ogromna. Jeszcze […]

80 miliardów bananów

80 miliardów bananów Jednak niewiele obchodzi mnie słyszana wieczorem w słuchawkach z telefonu prognoza pogody na noc. Że raczej będzie pochmurno i chłodno. Kogo obchodzą chmury nocą, kiedy ich nie widać? Przez zakratowane okna owszem, widzę już ciemność, ciemność widzę, jednak czy będzie padać czy nie i jaka zapanuje temperatura powietrza, te sprawy dotykają mnie […]