One, te przejściówki
Gdybym był sam, byłbym z Olgą Frycz. Nie wiem dlaczego. Jak? Postarałbym się. Jakoś. Gdybym był singlem, napisałbym do Olgi Frycz, do której czuje jakby miętę. Napisałbym, zdobył, posiadł tę dziwną pogniecioną szeroką twarz. Olga Frycz. Chociaż nigdy o niej nie myślałem, teraz przez chwile pomyślałem. I starczyło. Nigdy jej na prawdę nie widziałem. Nigdy […]