samobójczy aktywista
Jest zima. Ale nie było jej jakiś czas temu. Nie ma to znaczenia. Ilekroć przejeżdżam koło wypożyczalnie maszyn Jazieniecki na Jedenastego Listopada, przychodzi mi na myśl, jak rozbieżne mogą być nasze wyobrażenia o czymś, i rzeczywistość. Dorabiałem latem u kumpla. Firma czyszcząco-sprzątająca, ale i roślinki, i odśnieżanie (latem?). Prałem dywany u księdza. Czyściłem wykładziny w […]