Piec
Jak pies zejdę bezdomny Przy drodze bezdrzew kulawych jeśli nie zdobędę Cię po raz wtóry setny tysięczny piękny lecz choćby raz jeden, jeden tylko raz ten, co ma moc napędzanie kół młyńskich i zmartwychwstania by żyć bez Ciebie?
Jak pies zejdę bezdomny Przy drodze bezdrzew kulawych jeśli nie zdobędę Cię po raz wtóry setny tysięczny piękny lecz choćby raz jeden, jeden tylko raz ten, co ma moc napędzanie kół młyńskich i zmartwychwstania by żyć bez Ciebie?
Tłumaczenie komuś w biurze, na czym polega sprawa z Mercusem: Tu nie chodzi o strach przed fizyczną napaścią, agresją, tu chodzi bardziej o świadomość, o ewidentne poczucie, że coś jest cholernie nie tak, a jest nie tak i jest ta świadomość, bo widzisz dorosłego faceta, podobnego do wielu innych których znasz, widziałeś, poznałeś, może sobie […]